Wielkie otwarcie parku Krakowskiego na hałas i smród

2.jpg

Wielkie otwarcie parku Krakowskiego na hałas i smród

W Krakowie z wielką pompą 2 czerwca został otwarty po rocznym remoncie/ rewitalizacji Park Krakowski obdarzony imieniem Marka Grechuty.

Zachwytów w mediach nie było końca. http://www.dziennikpolski24.pl/region/wiadomosci-krakow/a/wielkie-otwarcie-parku-krakowskiego-po-remoncie-jest-pieknie-zdjecia,13225939/; http://lovekrakow.pl/aktualnosci/wiemy-jak-wyglada-nowy-park-krakowski-zdjecia_24050.html   Park był oczkiem w głowie Dzielnicy V na terenie, której się znajduje.

Fakt, że park po remoncie zmienił się bardzo na korzyść i to widać, ale po wielkim otwarciu park nadal pozostał otwarty na hałas i smród, bo nie wykonano rzeczy najważniejszej – izolacji barierą zieleni/ ekranem akustycznym od najruchliwszej arterii Krakowa jaką są Aleje 3 Wieszczów

7.jpg

i także od niewiele mniej ruchliwej ul. Czarnowiejskiej.

11.jpg

Czy włodarze Miasta Krakowa przed remontem wzięli pod uwagę choćby mapy natężenia hałasu w rejonie Parku Krakowskiego http://www.krakow.pios.gov.pl/www_old/raport02/rozdzial6.pdf [ Rys. 1 0. Mapa klimatu akustycznego na terenie parku Krakowskiego ]

Czy można prosić o dokumentacje zmian klimatu akustycznego w rejonie Parku Krakowskiego po remoncie ? Co się zmieniło na korzyść ?

Ja obywatelsko, w dniu 7 czerwca w godzinach południowych, czyli poza godzinami szczytu komunikacyjnego, a w godzinach dogodnych dla wypoczynku przedobiedniego, zarejestrowałem aparatem foto i małą kamerką sytuację na terenie parku, gdzie zainstalowano np. nowe ławki [prawidłowo usytuowane wobec alejek]

5

10.jpg

a nawet stoliki do grania w szachy,

3

nie troszcząc się jednak o to czy gracze nawzajem będą słyszeli: szach ! mat ! i czy zdołają rozegrać do końca partię szachów przy wyziewach samochodowych ? 

Czy można prosić o dokumentację monitoringu zanieczyszczenia powietrza w rejonie parku Krakowskiego – przed i po remoncie ? Czy coś się zmieniło na korzyść ?

Przed kilku laty stymulowałem Radę Dzielnicy V [ w czasach panowania dynastii Klimowiczów, jeszcze przed zabanowaniem mnie w komunikacji internetowej] aby ten park zrewitalizować, zaczynając rzecz jasna od ekranu akustycznego/zielonego od arterii komunikacyjnych, bez czego nie ma nawet sensu przystępować do dalszego remontu.

I co ? I nic. To tak jakby w domu remontować salon, czy łazienkę, nie zwracając uwagi na to, że dach cieknie.

I tak jest z parkiem Krakowskim. Wydano spore pieniądze podatników krakowskich, otwarcie po remoncie nastąpiło i to wielkie, ale hałas i smród i to wielki – pozostał.

Żadne wielkie zachwyty nad parkiem Krakowskim po remoncie nie zachęcą mnie do dłuższego spędzania czasu w parku Krakowskim, choć zmienił się bardzo i to na korzyść. Chętniej niż kiedyś tam przejadę rowerem, bo udogodnienia są znaczne, ale wiem, że odpoczynku, wyciszenia,  tam nie zaznam.

W parku, któremu nadano imię Marka Grechuty, nie zauważyłem żadnych śladów po tym wspaniałym piosenkarzu, tak silnie wpisanym w klimat Krakowa. Przecież wystarczyłaby ‚śpiewająca’ ławeczka, która po naciśnięciu specjalnego przycisku odtworzy muzykę kompozytora, oraz rzecz jasna figura piosenkarza, przy którym można by usiąść i zaintonować ‚ Świecie nasz’.

Oczywiście nie miałoby to sensu bez zainstalowania zielonego ekranu akustycznego, bo nawet Marek Grechuta z warkotem silników, piskiem hamulców, by konkurencji nie wygrał.

Póki co, po stokroć wolę Park Jordana, gdzie cisza jest większa i klimat do odpoczynku lepszy, choć park wymaga rewitalizacji, aby był jeszcze piękniejszy. Choć i przed rewitalizacją bije na głowę park Krakowski po rewitalizacji, także pod względem zieleni i śpiewu ptaszków [zamiast warkotu silników samochodowych]!

Opinia aktywistów, włodarzy Dzielnicy V, zaprzyjaźnionych mediów, jest jednak odmienna.

Podobno z powodu flagi narodowej, pomników patriotycznych zajmujących miejsce dla zieleni [ aż ok. 60 m2 na ponad 20 ha powierzchni parku -czyli proporcjonalniej mniej i to znacznie, niż w parku Krakowskim], od czasu do czasu urządzanych uroczystości patriotycznych, nie da się tam przebywać > No i podobno nie jest to park dla normalnych ludzi.

Dla takich otwarty właśnie park Krakowski może stanowić w Dzielnicy V znakomitą alternatywę. Wolą hałas i smród – proszę bardzo.

Może więc ucichną wreszcie wściekłe ataki miłośników hałasu i smrodu na Park Jordana i jego bywalców ?

Chociaż trudno być optymistą, bo istota rzeczy tych wściekłych ataków, niezależnych od faktów i rozumu jest przecież inna – nieprawdaż ?

Odnowione  rzeźby w parku Krakowskim

8.jpg

9.jpg

12.jpg

 

Zielony ekran akustyczny  w Krakowie, ale nie przy parku Krakowskim

Bora Komorowskiego.jpg